Marta Światłoń - Dąbrowa

Sylwetki » Marta Światłoń - Dąbrowa

7. Pani Marto, a słynne legendy bęczarzańskie? W każdej z nich znajduje się przesłanie podobne do tego z Mickiewiczowskich Ballad i romansów, w którym ludowe postrzeganie świata determinuje przeświadczenie, że każda zbrodnia zostanie ukarana, a zło można zwyciężyć dobrem?

Ma pani na myśli Wiedźmę z drewnianego mostu i Na Oblasku? Poświęcenie jednostki dla innych i przeświadczenie, że dobro faktycznie zwycięża złe moce spowodowało, że zła czarownica wyprowadziła się spod mostu i nie uprzykrzała życia mieszkańcom. To, co dobrego zrobimy dla innych zawsze procentuje i w pewien sposób do nas powraca . Legenda o starym drzewie i zawieszonej nań kapliczce obrazuje natomiast siłę modlitwy i pokory ludzkiej, które to wartości są dziś niedoceniane i zaniedbywane. Cykl fotograficzny z dokładnymi tekstami prezentujący kapliczki w naszej miejscowości też jest imponujący. Jedna z najstarszych zachowanych kapliczek pochodzi z 1832 roku. Jest to figura Matki Bożej znajdująca się tuż przy kościele.

8. Kto pomaga młodzieży poznawać tradycje i obyczaje Bęczarki?

Dużo zawdzięczamy państwu Marii i Władysławowi Światłoniom, którzy zapraszają nas do swego domu i przychodzą z pomocą. w kultywowaniu tradycji, przekazując z humorem i wrażliwością odwieczne prawdy dotyczące rytmu życia człowieka i jego związku z przyroda. Uważam , że starsi ludzie ze swoją niezłomnością, hartem ducha i zdrowym kręgosłupem moralnym powinni być wzorem dla współczesnej młodzieży.

9. Koniec wieńczy dzieło-nagrody, triumf, radość, duma...

Jestem szczęśliwa, że moi uczniowie rokrocznie zdobywają pierwsze nagrody i wysoko punktowane miejsca, nagradzane wyjazdami do znanych polskich ośrodków kultury, takich jak Toruń, Tarnów, Biłgoraj czy Kalisz, połączone ze zwiedzaniem i wykładami. To dla młodych ludzi wielka nobilitacja.

10. Jaka jest Marta Światłoń-Dąbrowa prywatnie? Wiemy już, że ciepła i bezpośrednia.

Uwielbiam gromadzić stare, wydawałoby się niepotrzebne i zapomniane przedmioty, takie jak żelazka na duszę czy maselnice [wystawa starych narzędzi i sprzętów kuchennych odbyła się w szkole
w Bęczarce 29 kwietnia br. i przyciągnęła rzesze zwiedzających-red], a także hodować i zbierać zioła oraz kwiaty, jarzębinę, dziki bez, kwiatostany lipy i sosny. Wytwarzam z nich, według starych receptur mojej mamy, herbatki i soki pomagające leczyć przeziębienia i stany zapalne w organizmie. Uważam, że wszystko, co naturalne, ma w sobie uzdrawiającą moc. Proszę tylko spojrzeć na sadzonki moich ziół i kwiatów. Jestem z nich bardzo dumna.

11. Mieszkańcy Bęczarki są dumni, że mają w swych szeregach skromną i życzliwą wszystkim lokalną patriotkę o gorącym sercu. Dziękuję za rozmowę.

autor: Barbara C.